uslugi-mieszkanie.pl

Kiedy Wymieniać Drzwi Podczas Remontu Mieszkania? Poradnik 2025

Redakcja 2025-03-07 09:31 | 12:05 min czytania | Odsłon: 9 | Udostępnij:

Remont mieszkania kiedy wymiana drzwi to pytanie, które spędza sen z powiek wielu inwestorom. Czy najpierw podłogi, potem drzwi, a może odwrotnie? Wyobraź sobie, że jesteś dyrygentem remontowej orkiestry, a wymiana drzwi to kluczowy instrument. Aby uniknąć kakofonii i chaosu, pamiętaj – drzwi montujemy na samym końcu, po zakończeniu prac mokrych i wykończeniowych, niczym wisienkę na torcie.

Remont mieszkania kiedy wymiana drzwi

Kiedy dokładnie w harmonogramie remontu mieszkania zaplanować wymianę drzwi?

Zastanawiasz się, czy ekipa remontowa nie patrzy na Ciebie spode łba, gdy pytasz o kolejność prac? Spokojna głowa! To częsty dylemat. Z doświadczenia ekspertów z 2025 roku wynika jasno: wymiana drzwi powinna nastąpić po malowaniu ścian, ułożeniu podłóg i montażu listew przypodłogowych. Wyobraź sobie sytuację, w której nowe, błyszczące drzwi są narażone na kurz, pył i przypadkowe uderzenia podczas szpachlowania czy malowania sufitów. To przepis na katastrofę! Zatem, niczym doświadczony strateg, zaplanuj montaż drzwi jako jeden z ostatnich punktów na mapie remontowej.

Etap Remontu Czynności Wymiana Drzwi?
Początek Remontu Skucie płytek, demontaż starych drzwi, przygotowanie ścian Nie
Prace Mokre Tynkowanie, wylewki, prace glazurnicze Nie
Prace Wykończeniowe Malowanie ścian, układanie podłóg, montaż listew przypodłogowych Nie
Montaż Drzwi Osadzanie ościeżnic, zawieszanie skrzydeł drzwiowych, regulacja Tak
Końcowe Prace Ustawianie mebli, dekorowanie wnętrz Nie

Kiedy Wykonać Wymianę Drzwi Podczas Remontu Mieszkania?

Decyzja o wymianie drzwi podczas remontu mieszkania to nie jest kaprys, to strategiczny ruch, który ma wpływ na cały projekt. Wyobraź sobie, że remontujesz całe mieszkanie, kładziesz nowe podłogi, malujesz ściany na wymarzony kolor, a na koniec… montujesz nowe drzwi. Brzmi logicznie, prawda? I w większości przypadków tak właśnie jest. Ale diabeł, jak to mówią, tkwi w szczegółach.

Synchronizacja z Pracami Mokrymi – Klucz do Sukcesu

Pamiętajmy o żelaznej zasadzie roku 2025: montaż drzwi zawsze następuje po zakończeniu prac mokrych. Co kryje się pod tym enigmatycznym terminem? Chodzi o wszystkie te etapy remontu, gdzie woda gra pierwsze skrzypce. Wylewki, tynki, gładzie – to wszystko generuje wilgoć, która jest wrogiem numer jeden dla nowych drzwi, zwłaszcza tych z drewna czy materiałów drewnopochodnych. Wilgoć może je wypaczyć, zdeformować, a nawet zniszczyć, zanim jeszcze na dobre rozgościsz się w odnowionym mieszkaniu.

Dajmy na to, że remontujesz łazienkę i kuchnię. Kładziesz nowe płytki, robisz zabudowy z płyt gipsowo-kartonowych – to wszystko generuje wilgoć. W 2025 roku specjaliści są zgodni: wymiana drzwi wewnętrznych powinna nastąpić dopiero po całkowitym wyschnięciu ścian i podłóg. To tak, jakby czekać, aż ciasto w piekarniku dobrze wyrośnie, zanim je wyjmiesz – pośpiech jest złym doradcą.

Podłogi i Ściany – Fundamenty dla Drzwi

Kolejna sprawa to podłogi. Wyobraź sobie sytuację: najpierw montujesz drzwi, a potem kładziesz nową podłogę. Co się stanie? Bardzo możliwe, że okaże się, że drzwi otwierają się z trudem, haczą o podłogę, albo co gorsza – nie da się ich otworzyć wcale! Dlatego, zgodnie z najlepszymi praktykami roku 2025, najpierw kładziemy podłogi, a dopiero potem montujemy drzwi. To zapewnia idealne dopasowanie i uniknięcie problemów w przyszłości. Podobnie sprawa ma się ze ścianami – malowanie, tapetowanie, wszelkie prace wykończeniowe ścian powinny być zakończone przed montażem drzwi. Chyba nie chcesz, żeby świeżo pomalowane ściany zostały ubrudzone podczas montażu ościeżnic?

Pewien znajomy opowiadał mi kiedyś, jak to chciał zaoszczędzić czasu i zamontował drzwi przed położeniem paneli. Efekt? Musiał je demontować, bo okazało się, że są za nisko. Morał z tej historii? Lepiej uczyć się na cudzych błędach, niż na własnych portfelu.

Harmonogram Prac Remontowych – Ustal Priorytety

Ustalając harmonogram remontu, pamiętaj o kolejności prac. Najpierw demolka, potem prace mokre, następnie podłogi i ściany, a na końcu – montaż drzwi. To złota zasada, która oszczędzi Ci nerwów, czasu i pieniędzy. W 2025 roku standardowy czas oczekiwania na montaż drzwi to zazwyczaj od kilku dni do dwóch tygodni, w zależności od dostępności ekip montażowych i rodzaju drzwi. Warto więc zaplanować to z wyprzedzeniem, aby uniknąć przestojów w remoncie.

Załóżmy, że planujesz remont generalny mieszkania o powierzchni 60 m². Standardowy czas trwania takiego remontu, bez niespodzianek, to około 6-8 tygodni. Wymiana drzwi wewnętrznych, wliczając w to pomiary, zamówienie i montaż, to dodatkowe 1-2 tygodnie. Dlatego warto uwzględnić to w harmonogramie i zamówić drzwi z odpowiednim wyprzedzeniem.

Drzwi Wejściowe – Inna Para Kaloszy

W przypadku drzwi wejściowych sytuacja jest nieco inna. Często wymiana drzwi wejściowych jest jednym z pierwszych etapów remontu, zwłaszcza jeśli stare drzwi są nieszczelne lub nie zapewniają odpowiedniego bezpieczeństwa. Jednak nawet w tym przypadku warto poczekać z montażem ostatecznych listew wykończeniowych i obróbek ościeżnicy do momentu zakończenia prac wykończeniowych w przedpokoju. Dzięki temu unikniemy uszkodzeń i zabrudzeń.

Pamiętaj, że cena wymiany drzwi w 2025 roku waha się od kilkuset do kilku tysięcy złotych za sztukę, w zależności od rodzaju drzwi, materiału, i poziomu skomplikowania montażu. Drzwi wewnętrzne standardowe, wraz z montażem, to koszt rzędu 500-1500 zł za sztukę. Drzwi wejściowe antywłamaniowe to już wydatek rzędu 2000-5000 zł i więcej. Warto więc dobrze przemyśleć wybór i skonsultować się ze specjalistami.

Podsumowując, idealny moment na wymianę drzwi podczas remontu mieszkania to czas po zakończeniu prac mokrych, po położeniu podłóg i po wykończeniu ścian. To gwarantuje, że nowe drzwi będą służyć Ci przez lata, bez problemów i niespodzianek. Pamiętaj, że remont to maraton, a nie sprint. Lepiej zrobić wszystko po kolei i solidnie, niż pośpieszyć się i potem żałować. A jak mawiał pewien stary stolarz, którego kiedyś spotkałem: "Dobre drzwi to wizytówka domu, a źle zamontowane – to jak krzywy uśmiech na twarzy". Lepiej więc zadbać o to, żeby Twój dom uśmiechał się pięknie i z klasą.

Dlaczego kolejność prac remontowych ma znaczenie przy wymianie drzwi?

Remont mieszkania to nic innego jak taniec na linie, gdzie każdy krok musi być przemyślany, a kolejność ruchów ma kluczowe znaczenie. Podobnie jak w dobrym przepisie kulinarnym, gdzie dodanie soli w niewłaściwym momencie może zrujnować całe danie, tak i w renowacji, wymiana drzwi w nieodpowiednim czasie może przysporzyć więcej problemów niż korzyści. Można by rzec, że to jak próba założenia butów przed spodniami – teoretycznie możliwe, ale po co utrudniać sobie życie?

Kiedy drzwi wchodzą na scenę remontową?

Zasadniczo, wymiana drzwi to nie jest pierwszy akt remontowej sztuki, ale też nie ostatni bis. Wyobraźmy sobie typowy remont mieszkania w 2025 roku. Po burzy mózgów projektantów i zatwierdzeniu planu, zazwyczaj zaczynamy od prac mokrych – hydraulika, elektryka, tynki. To etap, gdzie kurz i pył unoszą się w powietrzu niczym duchy starych ścian. Ceny usług hydraulicznych w 2025 roku oscylują wokół 250-400 zł za punkt, elektryka podobnie. Za tynki gipsowe zapłacimy średnio 40-60 zł za metr kwadratowy. W tym chaosie, nowe drzwi byłyby niczym delikatny kwiat w betonowej dżungli – narażone na uszkodzenia, zabrudzenia i ogólny armagedon remontowy.

Dlatego też, logicznym krokiem jest odroczenie montażu drzwi do momentu, gdy największy bałagan mamy za sobą. Pomyślmy o malowaniu ścian. Chcemy, aby nasze nowe, lśniące drzwi wewnętrzne pozostały nieskazitelne, prawda? Ceny malowania ścian w 2025 roku to około 25-40 zł za metr kwadratowy za dwukrotne malowanie. Wyobraźmy sobie sytuację, w której malarz, z pędzlem w dłoni, musi lawirować wokół już zamontowanych drzwi. Efekt? Potencjalne zachlapania, niedomalowania i frustracja po obu stronach barykady. Lepiej więc odczekać, aż ściany będą gotowe na przyjęcie nowych domowników, w tym i drzwi.

Za wcześnie, za późno, czyli o idealnym momencie

Kiedy więc jest ten idealny moment na montaż drzwi? Odpowiedź jest prosta – po pracach brudnych, ale przed pracami wykończeniowymi. Czyli, idealnie po tynkach, wylewkach, malowaniu ścian, ale przed montażem listew przypodłogowych i ostatecznym wykończeniem podłóg. Wyobraźmy sobie, że podłogi mamy już ułożone – panele, parkiet, płytki – koszt materiałów i robocizny to średnio 150-300 zł za metr kwadratowy w 2025 roku, w zależności od materiału. Montaż drzwi po ułożeniu podłóg minimalizuje ryzyko uszkodzenia nowej posadzki. Fachowcy, przenosząc ciężkie drzwi (drzwi standardowe ważą około 20-30 kg, drzwi antywłamaniowe nawet 50-70 kg), mogą niechcący zarysować lub uszkodzić delikatną powierzchnię.

Z drugiej strony, montaż drzwi zbyt późno, po całkowitym wykończeniu, również nie jest optymalny. Wyobraźmy sobie, że musimy wnieść nowe drzwi do mieszkania, gdzie wszystko już lśni i błyszczy. Mebelki stoją na swoim miejscu, dywany leżą, a my zmuszeni jesteśmy manewrować z ościeżnicami i drzwiami, ryzykując uszkodzenie ścian, mebli, a nawet... nerwów sąsiadów, którzy z pewnością usłyszą odgłosy remontu. Poza tym, montaż drzwi na samym końcu może utrudnić dostęp do pomieszczeń podczas prac wykończeniowych, na przykład przy montażu oświetlenia czy dekoracji.

Praktyczne porady i anegdoty z remontowego frontu

Z doświadczenia wielu ekip remontowych wynika, że optymalny czas na montaż drzwi to faza pomiędzy malowaniem ścian a montażem listew przypodłogowych. To taki "złoty środek", który minimalizuje ryzyko uszkodzeń i usprawnia cały proces. Pamiętajmy, że ceny montażu drzwi wewnętrznych w 2025 roku wahają się od 200 do 500 zł za sztukę, w zależności od rodzaju drzwi i stopnia skomplikowania montażu. Nie warto więc narażać się na dodatkowe koszty związane z naprawą uszkodzeń, które mogłyby powstać w wyniku nieprzemyślanej kolejności prac.

Pewien znajomy stolarz opowiadał mi kiedyś anegdotę o kliencie, który uparł się na montaż drzwi na samym początku remontu. Argumentował, że "drzwi muszą być, bo jak inaczej zamknąć pokój na noc?". Efekt? Drzwi, które miały być ozdobą mieszkania, stały się polem bitwy dla ekipy remontowej. Zachlapane farbą, porysowane, a na koniec i tak wymagały regulacji po położeniu wylewek, które delikatnie zmieniły poziom podłogi. Kosztowało to więcej nerwów i pieniędzy niż planowane oszczędności. Lekcja z tego płynie prosta – czasami warto posłuchać rad specjalistów i nie wyważać otwartych drzwi, szczególnie w kontekście remontu.

Podsumowując, kolejność prac remontowych ma fundamentalne znaczenie, a wymiana drzwi to element układanki, który najlepiej wpasować w odpowiednim momencie. Pamiętajmy, remont to maraton, a nie sprint. Planowanie, cierpliwość i zdrowy rozsądek to klucz do sukcesu i uniknięcia niepotrzebnych wydatków i stresu. A w kontekście drzwi, lepiej poczekać na swój czas, aby mogły w pełni rozkwitnąć i zdobić nasze odnowione mieszkanie.

Etapy remontu mieszkania przed montażem nowych drzwi

Kiedy w Remoncie Mieszkania Czas na Drzwi?

Remont mieszkania kiedy wymiana drzwi staje się palącą kwestią, przypomina trochę dylemat "jajko czy kura". Czy najpierw powinniśmy zająć się ścianami i podłogami, a dopiero na końcu pomyśleć o drzwiach? Odpowiedź, choć nie zawsze intuicyjna, jest kluczowa dla sprawnego i efektywnego przeprowadzenia prac. Prawidłowa kolejność działań to fundament udanego remontu, a pominięcie tego aspektu może generować niepotrzebne koszty i frustrację. Wyobraźmy sobie sytuację, w której po świeżo położonej podłodze i pomalowanych ścianach, montażyści drzwi, niczym słoń w składzie porcelany, rysują nam ściany i uszkadzają panele. Brzmi znajomo? Uniknięcie takich scenariuszy to cel, który chcemy osiągnąć.

Etap 1: Królestwo Ścian - Wykończenie Ścian

Pierwszym krokiem, niczym fundament pod budowę zamku, jest wykończenie ścian. To absolutny priorytet, bez względu na to, czy planujemy jedynie odświeżenie malowania, położenie tapet, czy też bardziej zaawansowane prace, takie jak gładzie gipsowe. Wykończenie ścian obejmuje szereg czynności – od usunięcia starych powłok, przez gruntowanie, szpachlowanie, aż po finalne malowanie lub tapetowanie. Przykładowo, położenie gładzi gipsowej na ścianach o powierzchni 50m2 to wydatek rzędu 2500-4000 zł, w zależności od rodzaju gładzi i renomy wykonawcy. Pamiętajmy, pył i zabrudzenia generowane podczas tych prac są nieuniknione, a ochrona nowych drzwi przed nimi byłaby syzyfową pracą.

Podczas wykańczania ścian, warto również zwrócić uwagę na otwory drzwiowe. Jeśli planujemy zmianę rozmiaru otworów lub ich kształtu, teraz jest na to idealny moment. Przykładowo, standardowe drzwi wewnętrzne mają szerokość 80-90 cm, ale jeśli marzymy o drzwiach dwuskrzydłowych lub przesuwnych, konieczne może być poszerzenie otworu. Koszt poszerzenia otworu drzwiowego o 10-20 cm w ścianie z cegły to około 300-500 zł za otwór, w zależności od materiału ściany i zakresu prac.

Etap 2: Podłogi Przejmują Pałeczkę - Wymiana Podłóg

Po zakończeniu prac "na wysokościach", czas zejść na ziemię, a konkretnie – zająć się podłogami. Wymiana drzwi przed położeniem podłóg to proszenie się o kłopoty. Nowa podłoga, czy to parkiet, panele, płytki, czy deski, zawsze podnosi poziom podłogi, nawet o kilka milimetrów. Teoretycznie milimetry, ale w praktyce – mogą zablokować swobodne otwieranie i zamykanie drzwi. Wyobraźmy sobie drzwi zamontowane "na styk" do starej podłogi. Po położeniu nowej, drzwi ocierają o podłogę, a my musimy albo je podcinać, albo… zaczynać od nowa. Lepiej dmuchać na zimne, prawda?

Wymiana podłóg, podobnie jak wykończenie ścian, generuje kurz i potencjalne uszkodzenia. Ciężkie panele czy płytki, przesuwane po mieszkaniu, mogą łatwo zarysować nowe drzwi. Koszty wymiany podłóg są bardzo zróżnicowane – od 80 zł/m2 za panele laminowane, do nawet 300 zł/m2 i więcej za parkiet dębowy z montażem. Wybór materiału i ekipy montażowej to kluczowe decyzje, które wpływają nie tylko na wygląd, ale i na budżet remontu. Położenie nowej podłogi to również idealny moment na wyrównanie ewentualnych nierówności podłoża, co jest kluczowe dla prawidłowego montażu drzwi i ich późniejszego bezproblemowego użytkowania.

Etap 3: Czas na Bohatera Wieczoru - Montaż Drzwi

Dopiero po zakończeniu prac związanych ze ścianami i podłogami, nadchodzi czas na montaż drzwi. To niczym wisienka na torcie, finalny akcent, który dopełnia całości remontu. Montaż drzwi na "czystym" i gotowym podłożu to gwarancja precyzji i estetyki. Montażyści, niczym chirurdzy, mogą skupić się na perfekcyjnym osadzeniu drzwi, regulacji zawiasów i zamków, bez obawy o zabrudzenie czy uszkodzenie świeżo wykończonych powierzchni.

Koszt montażu drzwi wewnętrznych waha się od 150 do 300 zł za sztukę, w zależności od rodzaju drzwi, ich wagi i skomplikowania montażu. Drzwi zewnętrzne, ze względu na większą wagę i konieczność precyzyjnego uszczelnienia, to wydatek rzędu 300-500 zł za sztukę. Wybierając drzwi, warto zwrócić uwagę nie tylko na ich wygląd i cenę, ale również na parametry techniczne, takie jak izolacyjność akustyczna i termiczna. Drzwi to inwestycja na lata, dlatego warto postawić na jakość i funkcjonalność.

  • 1. Wykończ ściany: Prace malarskie, tapetowanie, gładzie.
  • 2. Zmień podłogi: Połóż panele, parkiet, płytki.
  • 3. Montaż drzwi: Na samym końcu, jako finalny element.

Pamiętając o tej prostej kolejności, unikniemy wielu problemów i stresów podczas remontu. Remont mieszkania kiedy wymiana drzwi jest dobrze zaplanowany, to remont bez zbędnych komplikacji i dodatkowych kosztów. Traktujmy to jako zasadę "złotego środka" w remontowym chaosie – najpierw przygotowanie terenu, potem dekoracja, a na końcu – funkcjonalne detale. Powodzenia!

Czym są "mokre prace" i dlaczego trzeba je zakończyć przed wymianą drzwi?

Remont mieszkania to niczym kapryśna pogoda – raz słońce, raz burza. Kiedy planujemy ten proces, często stajemy przed dylematem: co najpierw, co potem? Jednym z kluczowych momentów jest wymiana drzwi. Zanim jednak ekipa zacznie montować nowe futryny i skrzydła, musimy mieć za sobą etap, który w branży remontowej nazywany jest "mokrymi pracami". Ale co to właściwie znaczy i dlaczego ma to tak fundamentalne znaczenie dla powodzenia całego przedsięwzięcia, a w szczególności dla naszych nowych drzwi?

Co kryje się pod pojęciem "mokre prace"?

"Mokre prace" to termin obejmujący wszystkie etapy remontu, w których kluczową rolę odgrywa woda, wilgoć i substancje wiążące na bazie wody. Mówiąc wprost, to te momenty, kiedy w mieszkaniu robi się "mokro" i "brudno". Zaliczymy do nich przede wszystkim:

  • Prace tynkarskie i gipsowanie: Nakładanie tynków tradycyjnych, gipsowych czy gładzi szpachlowych. To generuje duże ilości wilgoci i pyłu.
  • Wylewki podłogowe: Wykonanie wylewek betonowych, samopoziomujących czy anhydrytowych. Te procesy wymagają czasu na wyschnięcie i utwardzenie.
  • Prace glazurnicze: Układanie płytek ceramicznych w łazience, kuchni czy na podłodze. Kleje, fugi – wszystko to wprowadza wilgoć do pomieszczeń.
  • Malowanie: Choć może wydawać się mniej "mokre", malowanie ścian i sufitów, szczególnie farbami emulsyjnymi, również podnosi poziom wilgotności w powietrzu.
  • Instalacje wodno-kanalizacyjne i centralnego ogrzewania: Przeróbki hydrauliczne, montaż grzejników – choć same w sobie nie są "mokre", często wiążą się z kuciem ścian i podłóg, co generuje pył i wymaga późniejszego wykończenia tynkami lub gipsem.

Wyobraźmy sobie, że remontujemy łazienkę. Kujemy stare płytki, wyrównujemy ściany, robimy nową wylewkę, kładziemy glazurę, malujemy sufit. To wszystko to "mokre prace" w pełnej krasie. Pył, kurz, wilgoć unosząca się w powietrzu – prawdziwy poligon doświadczalny dla wytrzymałości naszych nerwów i, co ważniejsze, dla naszych przyszłych drzwi.

Dlaczego kolejność ma znaczenie? Drzwi po "mokrych" to złota zasada!

Wymiana drzwi w trakcie lub przed "mokrymi pracami" to jak próba założenia garnituru przed prysznicem – kompletnie bez sensu i narażające na niepotrzebne straty. Argumentów za tym, aby wymiana drzwi była finałem "mokrego" etapu jest cała masa, a każdy z nich ma solidne podstawy:

Ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi

Montaż drzwi na samym początku remontu naraża je na prawdziwy ostrzał. Wyobraźmy sobie ekipę tynkarzy wnoszącą wiadra z zaprawą, szorującą szpachlą po ścianach, przesuwającą drabiny i rusztowania. Nowe, piękne drzwi stają się w takim środowisku łatwym celem dla przypadkowych uderzeń, zarysowań czy zabrudzeń. Po co ryzykować uszkodzenie elementu, który ma być ozdobą naszego mieszkania, zanim jeszcze remont dobrze się rozkręci?

Wilgoć – cichy zabójca drzwi

Drewno, MDF, okleina – materiały, z których wykonane są drzwi, nie przepadają za nadmierną wilgocią. "Mokre prace" generują jej całe mnóstwo. Para wodna wnika w strukturę drzwi, powodując ich pęcznienie, wypaczanie, a nawet rozwój pleśni i grzybów. Szczególnie narażone są drzwi drewniane i fornirowane. Drzwi po prostu "piją" wilgoć jak spragniony wędrowiec wodę na pustyni, tyle że dla nich to nie jest zbawienne orzeźwienie, a powolna destrukcja. Po co fundować im taki "mokry pocałunek śmierci"?

Pył i kurz – utrapienie perfekcjonistów

Remont to nieustanny taniec pyłu i kurzu. "Mokre prace" to ich prawdziwe eldorado. Pył osiada dosłownie wszędzie, wnika w najmniejsze szczeliny. Na nowych drzwiach, zwłaszcza tych z delikatnymi wykończeniami, będzie widoczny jak rysa na szkle. Czyszczenie drzwi po takim bombardowaniu pyłem to syzyfowa praca, a i tak trudno będzie przywrócić im idealny blask. Po co więc dodawać sobie roboty, skoro można tego uniknąć, montując drzwi na samym końcu?

Precyzja montażu – fundament trwałości

Po "mokrych pracach" ściany i podłogi potrzebują czasu, aby dobrze wyschnąć i się ustabilizować. Montaż drzwi przed tym procesem to proszenie się o kłopoty. Mogą pojawić się pęknięcia wokół ościeżnic, problemy z zamykaniem i otwieraniem drzwi, a nawet konieczność ponownej regulacji lub demontażu. Solidny montaż drzwi wymaga stabilnego podłoża. Po co budować dom na piasku, skoro można poczekać na solidny fundament?

Harmonogram remontu – drzwi na deser!

Optymalny harmonogram remontu, w którym wymiana drzwi jest logicznym zwieńczeniem "mokrych prac", wygląda mniej więcej tak:

  1. Demontaż starych drzwi i ościeżnic: To pierwszy krok, który otwiera drogę do dalszych prac.
  2. "Mokre prace": Tynkowanie, wylewki, glazura, malowanie – wszystko to w swoim czasie i kolejności.
  3. Czas na wyschnięcie i osiadanie: Kluczowy etap, którego nie można przyspieszać. Czas schnięcia tynków i wylewek zależy od rodzaju materiału i warunków panujących w pomieszczeniu. Przykładowo, tynki cementowo-wapienne schną około 2-3 tygodni na każdy centymetr grubości, wylewki betonowe – minimum 28 dni. Warto dać sobie zapas czasu, aby uniknąć problemów w przyszłości.
  4. Prace wykończeniowe: Po wyschnięciu ścian i podłóg można przystąpić do szpachlowania, malowania, tapetowania.
  5. Montaż podłóg: Panele, parkiet, deski – podłogi układamy przed drzwiami, aby uniknąć problemów z dopasowaniem i szczelinami.
  6. Wymiana drzwi: Na samym końcu, kiedy wszystko jest już gotowe, wchodzą na scenę specjaliści od montażu drzwi. Mierzą, poziomują, montują – i voila! Nowe drzwi stają się wisienką na torcie naszego remontu.
  7. Listwy przypodłogowe i wykończeniowe: Ostatni szlif, który dopełnia całości i maskuje ewentualne niedoskonałości.

Koszty – lepiej zapobiegać niż leczyć

Pomyłka w kolejności remontu może nas słono kosztować. Uszkodzone drzwi, konieczność ich demontażu i ponownego montażu, dodatkowe prace wykończeniowe – to wszystko generuje niepotrzebne wydatki. Ceny drzwi wahają się w 2025 roku od 300 zł za proste drzwi wewnętrzne po 2000 zł i więcej za drzwi zewnętrzne antywłamaniowe. Koszt montażu to dodatkowe 200-500 zł za sztukę, w zależności od rodzaju drzwi i stopnia skomplikowania montażu. Po co ryzykować utratę tych pieniędzy, skoro wystarczy trzymać się prostej zasady: "mokre prace" najpierw, drzwi na końcu?

Remont mieszkania to maraton, a nie sprint. Wymaga planowania, cierpliwości i przestrzegania zasad. Jedną z tych żelaznych zasad jest zakończenie "mokrych prac" przed wymianą drzwi. To nie tylko kwestia estetyki i ochrony nowych drzwi, ale przede wszystkim racjonalne podejście do remontu, które pozwala uniknąć problemów, oszczędzić czas i pieniądze. Pamiętajmy o tym, planując nasz remontowy rollercoaster, aby na jego mecie czekało na nas piękne i funkcjonalne mieszkanie, a nie sterta problemów i rozczarowań. Bo jak mówi stare przysłowie remontowe: "Co nagle, to po diable, a co mądrze zaplanowane, to na lata udane".